Data: poniedziałek, 3 Wrzesień 2012 autor: Redakcja
Sierpień ? miesiąc ślubów. Koleżanka z pracy, bohaterka felietonu ?Jej pierwszy raz?, zaprosiła mnie na swój ślub z zagorzałym kibicem Włókniarza Częstochowa. Od razu zabrałam się za projektowanie niebanalnych życzeń złożonych z fotografii wyjazdów na mecze żużlowe. Na kopercie nakleiłam logo z lwem.
Marta, tarnowska Jaskółeczka, zaproszona również na ślub, napisała migiem cudny wierszyk, który przytaczam w całości:
?Oj, nieczęsto tak się zdarza
Poczuć miłość do Włókniarza.
Jeszcze rzadziej taką długą
By zarazić nią swą lubą.
Pani więc spotkała Pana
Spłodzili sobie Stefana,
A Stefek od maleńkości
Na stadionie często gości.
Taki więc wniosek się w nas budzi
Że żużel jednoczy ludzi.
Dzisiaj każdemu się marzy
Rodzinkę stworzyć Włókniarzy!?
Aby ślub miał charakter żużlowy przyniosłam torbę confetti naciętego na mecz Startu Gniezno. I gdy młodzi wychodzili z Urzędu Stanu Cywilnego ? zostali zasypani chmurą barwnego połyskującego confetti. Naprawdę fajnie to wyglądało! A Stefek faktycznie od maleńkości jeździ z rodzicami na mecze do Częstochowy. Przybijał piątkę z Grigorijem Łagutą, ma szalik i śpioszki w barwach klubowych oraz pamiątkowe zdjęcia z maskotką ? lwem, chociaż początkowo bał się tego futrzaka. Za to uwielbia ryk silników podczas startu i śmiało w dół po schodach pcha się pod samą bandę.
Innym maluchem zafascynowanym motocyklami żużlowymi jest trzyletni Kubuś z Ursynowa. Patrzył z podziwem na swojego tatę Bartka paradującego w kewlarze reprezentacji Polski. Biało- czerwony kewlar Patryka Dudka przymierzało wiele osób, a była ku temu niezwykła okazja. 21 lipca na Bemowie odbył się I Warszawski Rajd Motocyklowy. Zorganizowaliśmy stoisko żużlowe promujące speedway wśród uczestników rajdu i zawodników wyścigów modeli samochodowych. Zaprosiliśmy lubelskich pasjonatów żużla, którzy odpowiadali na pytania ciekawskich i wozili dziewczyny po owalu na asfalcie. Rafał Koszałka ? swoim ?amatorskim? motocyklem oraz Rafał Marczak ? mechanik Camerona Woodworda na GM-ie wypożyczonym z firmy Nice. Po imprezie jechaliśmy przez całą Warszawę z Bemowa do Pruszkowa z motocyklem na przyczepce budząc sensację na rondach!
Jak ostatnio pisałam, żużlowa noclegownia cieszy się powodzeniem. Ostatnio spał u nas kibic z Gniezna po wygranym meczu w Lublinie. Jeszcze w nocy cerowałam mu rozdartą koszulkę ?Tony Kasper?, bo wcześnie rano miał pociąg powrotny. W sierpniu odwiedził nas też Paweł Strugała z żoną, nawet ?Tygodnik Żużlowy? zamieścił notkę i moje zdjęcie z Łazienek, jedynie obcięli pomnik Chopina. A tak ładnie patriotycznie komponowali się z tym Fryderykiem? Przyjechali z Zakliczyna z odwiedzin u rodziców Pawła. Cały dzień intensywnie spędziliśmy biegając po Warszawie, aby pokazać gościom wszystko, co się da: Stare Miasto, Podzamcze, Łazienki, Stadion Narodowy, Centrum Olimpijskie. Wieczorem oglądaliśmy w pubie mecz ligi angielskiej. Paweł opowiadał o swojej pasji ? wojażach motocyklowych po krętych szosach alpejskich oraz o przygotowaniach do sezonu lodowego. Wraz z Grzegorzem Knappem i Mirkiem Daniszewskim stanowią trzon polskiego ICE Racingu. Dotychczas widywaliśmy się tylko w Sanoku i w Gnieźnie w scenerii zimowej. Fajnie było powspominać zawody zimowe zajadając pyszne szwajcarskie czekolady!
Właśnie minęła pierwsza rocznica ślubu Pawła, więc zdrowie obu Młodych Par: Anity i Daniela, Pawła i Poliny!
Teresa Juraszek
Podobne artykuły:
- Leśna babcia ? nowy felieton autorstwa Jawki!
- Kolorowy dziad żużlowy
- Żużlowa noclegownia ? nowy felieton autorstwa Jawki!
- Moja druga młodość ? nowy felieton autorstwa Jawki!
- Lato w szaliku ? nowy felieton autorstwa Jawki!
Tagi: Blog Jawki
Kategoria: Blog Jawki | Komentarze (0)