Data: wtorek, 27 Sierpień 2019 autor: Redakcja
Zgodnie z projektem Miejscowego Planu Zagospodarowania Przestrzennego tor żużlowy przy ulicy Racławickiej w Warszawie przeznaczony jest na działalność sportowo-rekreacyjną. Zmiana dokumentów planistycznych stworzyłaby możliwość innego zagospodarowania nieruchomości.
Standardowo zmiana planu zagospodarowania przestrzennego jest dosyć skomplikowaną operacją wymagającą konsultacji społecznych. W ten sposób cały proces zazwyczaj przeciąga się w czasie. W przypadku toru żużlowego istnieje podejrzenie, że nieruchomość, na którym jest on położony w Warszawie, mogła zostać wyłączona z planowania przestrzennego. – Otrzymałem informację od jednego z radnych warszawskich, że teren przy ulicy Racławickiej mógł uzyskać status obiektu zamkniętego ze względu na bezpieczeństwo państwa. W takiej sytuacji nie obowiązują na danym terenie jakiekolwiek dokumenty planistyczne. Podobna sytuacja miała miejsce z Placem Piłsudskiego, który został wyłączony z planowania przestrzennego ze względu na potrzeby kraju – powiedział Wojciech Jankowski z WTS Nice Warszawa. Po takim wyłączeniu na Placu Piłsudskiego stanął pomnik śp. Lecha Kaczyńskiego. Samorząd warszawski nie miał w tej sprawie możliwości formalnej reakcji.
Warto wspomnieć, że samorząd warszawski w 2017 roku wyraził chęć współpracy z Ministerstwem Spraw Wewnętrznych i Administracji w celu odtworzenia stadionu Gwardii, ale ówczesny Minister, Mariusz Błaszczak, odmówił, tłumacząc się innymi planami dotyczącymi tej nieruchomości. Następnie przewodniczący Parlamentarnego Zespołu Promocji Żużla, poseł Tomasz Latos w wywiadzie dla Tygodnika Żużlowego oznajmił, że na tym terenie może powstać tzw. „polski Pentagon”. Od ostatniego spotkania tego zespołu w 2017 roku dotyczącego reaktywacji sportu żużlowego w Warszawie minęły 2 lata, ale do żadnego kolejnego posiedzenia nie doszło.
- W ubiegłym tygodniu spotkałem się z posłem Pawłem Pudłowskim, który zapoznał się z całą dokumentacją dotyczącą nieruchomości i zadeklarował chęć spotkania się w tej sprawie z Ministrem Kamińskim odpowiadającym obecnie zarówno za Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji, jak i za Służby Specjalne – zakończył Jankowski. Dokumentacja dotycząca nieruchomości to już kilka segregatorów. Wydaje się, że w dalszym ciągu kluczowa dla odzyskania nieruchomości dla sportu jest dobra wola ze strony zarządzających terenem, który należy do Skarbu Państwa. Od 2012 roku obiekt jest bowiem zamknięty na kłódkę i mimo licznych planów ze strony KGP, ABW czy MSWiA żadne inwestycje nie zostały podjęte. Tor żużlowy na Gwardii to wciąż najtańsza i najszybsza forma reaktywacji sportu żużlowego w Warszawie.
Podobne artykuły:
- Stadion Gwardii rok w rękach ABW (foto)
- Interpelacja poselska w sprawie stadionu Gwardii
- Policja zniszczyła nawierzchnię żużlową w Warszawie?
- Urzędnicza spychologia nie ma końca
- Likwidacja stadionu niezbędna dla porządku konstytucyjnego?!
Tagi: Gwardia, WTS
Kategoria: WTS | Komentarze (0)